Walczył za ojczyznę, dziś sam potrzebuje pomocy. Żołnierz traci wzrok

Tylko nowatorska operacja w klinice w Bostonie daje szansę weteranowi z Afganistanu na poprawę wzroku – uważa prof. Jerzy Szaflik z Centrum Mikrochirurgii Oka „Laser” w Warszawie, gdzie Piotr Ziębakowski, podopieczny naszej fundacji, przeszedł konsultacje.

Piotr „Zięba” Ziębakowski od 16 lat służy ojczyźnie. Jest dowódcą drużyny 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w 7. Batalionie Strzelców Konnych Wielkopolskich w Wędrzynie.

Był uczestnikiem Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Tam, w 2011 roku uległ wypadkowi. Pod pojazdem opancerzonym, którym kierował, wybuchła mina pułapka. Cudem przeżył, ale z wypadku wyszedł poturbowany. Doznał m.in. urazu głowy. Musiał wrócić do kraju. Po wypadku na misji pozbierał się, niestety, kolejny wypadek, tym razem w kraju, nie pozwala mu wrócić do normalnego życia.

11 listopada 2019 roku na długo zostanie w pamięci Piotra i jego rodziny. W jego domu wybuchł pożar. Żołnierz ucierpiał w nim najbardziej, bo poparzeniom II i III stopnia uległo 40% powierzchni ciała. Ogień nie ominął oczu. Pomimo starań lekarzy, nie udało się uratować lewego oka. W prawym zrobiono przeszczep rogówki, ale niestety, wzrok się pogorszył.

Pojechaliśmy z Piotrem na konsultacje do prof. Jerzego Szaflika, szefa największego ośrodka okulistycznego w Polsce, wykorzystującego najnowocześniejsze metody diagnostyki i leczenia schorzeń wzroku. Chcieliśmy przekonać się, czy jest jakakolwiek szansa na uratowanie wzroku – mówi Grzegorz Matyjaszczyk, prezes Fundacji „Salut”. Profesor nie odebrał Piotrowi nadziei, choć nie ukrywał, że możliwości leczenia w Polsce wyczerpały się. Szansą dla niego są prowadzone właśnie w klinice w Bostonie badania nad nowatorską metodą leczenia, polegającą na wczepieniu do nerwu wzrokowego specjalnego chipa.

Niemniej o tym muszą zadecydować lekarze w Bostonie. Piotr musi jechać na konsultacje i zostać pacjentem kliniki.

Niestety przekracza to możliwości finansowe rodziny Ziębakowskich.

Niebawem oficjalnie rozpoczniemy zbiórkę pieniędzy na wyjazd „Zięby” do Bostonu, by przekonał się, czy istnieją jakiekolwiek szanse na uratowanie jego wzroku.